Blog

Degustacja wina pod starym dębem - Młyn Klekotki (Mazury)

Autor: 
Anna Kruszczyńska
Degustacja wina pod starym dębem - Młyn Klekotki (Mazury)

Zaprosiłyśmy grupę zaprzyjaźnionych Miłośników Wina do wyjątkowego miejsca - Hotel i SPA Młyn Klekotki położony na Mazurach to miejsce warte odwiedzenia. Chciałyśmy zorganizować cudowny relaksujący weekend w zielonej, cichej atmosferze, wśród skrzących się jezior Pojezierza Mazurskiego. Mieszczący się w XVII-wiecznym budynku starego młyna wodnego hotel oferuje, poza pokojami i salami konferencyjnymi, zabiegi relaksacyjno-upiększające. Sento SPA mieści się w pięknie przebudowanym budynku gospodarczym, z widokiem na ogród, w tym rododendrony i japońskie klony. Na terenie posiadłości można spotkać bobry, borsuki, sarny i żurawie.

Restauracja hotelowa oferuje świetne jedzenie, oraz bardzo ciekawy wybór win. Goście mogą oddać się różnym dodatkoym zajęciom: Nordic Walking z przewodnikiem, przejażdżka nad okoliczne jeziora lub zabiegi spa.

Nasi goście dojechali samodzielnie w piątek wieczór, razem zjedliśmy kolację przy niekończących się rozmowach. Skończyiśmy wieczór dość późno, atmosfera była świetna. Ciepły poranek był sygnałem do pójści na spacer z przewodnikiem lub wypadu nad jezioro, kilka osób miało zarezerwowane zabiegi w Sento SPA.

Nasz przewodnik winiarski, Izabel Kamińska, dotarła wczesnym popołudniem, przywiozła wyjątkowe wina. Wspólnie zdecydowałyśmy, że degustację poprowadzimy pod 300-letnim dębem, z widokiem na Sento SPA i ogród. Szef restauracji przygotował dla nas wybrór lokalnych przekąsek: sery, chleb, pasty. A do tego Iza Kamińska podała wina z bardzo osobistej selekcji: każda z otwieranych otworzyła butelek opowiadała nam historię związaną z ważnymi dla Izy wydarzeniami.

Goście byli zachwyceni: winami, historiami i miejscem; koncepcją uczty pod dębem w ciepły letni wieczór.

 

Póżniej wszyscy razem po raz kolejny rozmawialiśmy do późna przy kolacji, a śmiechom i zabawnym historiom z całego świata nie było końca.

Dla gości, którzy zdecydowali się wracać z nami do Warszawy po śniadaniu, miałyśmy jeszcze jedną niespodziankę. Krótki przystanek w Olsztynku, by spróbować jedne z najsłynniejszych jagodzianek w Polsce. 

Nasi partnerzy