Blog

Spacerując między winnicami w Aÿ (Szampania)

Autor: 
Małgorzata Machajska
Spacerując między winnicami w Aÿ (Szampania)

Poprzedniego weekendu wybrałam się na spacer wśród winnic w Aÿ. W dłoni wydana przez Larmat mapa Vallée de la Marne (Doliny Marny) , a wokół mnie zielone morze winorośli, ciągnące się aż po horyzont, oświetlone wyglądającym zza chmur słońcem.

Przechodziłam obok najsłynniejszych parceli: Clos Saint-Jacques i Chaudes Terres, gdzie rosną XIX-wieczne krzewy, które przetrwały atak filoksery i które dają winogrona na słynnego szampana marki Bollinger ‘Vielles Vignes Francaises’. Gdzieś wśród tych działek leży też La Côte aux Enfants, z których Bollinger produkuje niesamowite wino czerwone. Tuż obok położone są parcele La Côte Glacière, a tuż nad nimi Meurtet, obie wybrane przez Dom Szampański Deutz, który najpierw z tych gron zrobił szampana Hommage à William Deutz 2010, a następnie w 2012 wypuścił na rynek dwa cuvées z pojedynczych parceli. Rocznik 2015 będzie zrobiony aż w trzech wersjach: dwa szampany z oznaczeniem lieux-dits (czyli z mikrosiedlisk), oraz trzeci szampan będący ich kupażem.

Dotarłam na wzgórze do działki La Côte Faron, by zobaczyć krzewy, z których robiony jest tytułowy szampane Selosse i skąd widok ciągnie się aż do Aÿ.

Sielankowy spacer? Niestety nie.

Przechadzając się wśród winnich, dostrzegłam smutne fakty. Widziałam zbitą glebę, niemal jałową od nadmiaru używanych herbicydów. Słyszałam ciszę, a właściwie nie słyszałam nic, bo ptaki i świerszcze, robiące tyle szumu w niedalekich winnicach, zdają się omijać te parcele, na których nie ma życia. Winnice powinny tętnić energią, ale niektóre z mijanych robiły odstraszające wrażenie wymarłych. 

Dobrze jest sprawdzić miejsca, skąd pochodzą grona, gdzie robi się wino. Od dłuższego czasu przywiązuję dużą wagę do tego, co piję, najczęściej wybieram wina z upraw organizcznych z ich czystą energią. Po wrażeniu, jakie odniosłam spacerując tego dnia przez niektóre winnice jestem bardziej niż kiedykolwiek przekonana, że będę unikać kupowania wina robionego przez producentów, którzy nie stawiają sobie za priorytet dbanie o środowisko.

Nie jest dla mnie istotne picie tych wszystkich prestiżowych szampanów z ich legendarnymi rocznikami. Wolę odkrywanie wino robione przez mniejszych winiarzy, którzy kochają swoją ziemię i winorośla, którzy szanują naturę. A to, w większości przypadków, oznacza równie świetne wina.

 

Nasi partnerzy